piątek, 24 maja 2013

Karnawał blogowy #43

Rynek RPG


Jak przeczytałem temat nowego karnawału, który to ogłosił Piastun, pomyślałem sobie, że:
  • to jakieś jaja,
  • to nie temat dla mnie,
  • nie wierzę, może źle przeczytałem,
  • to tu jest o czym mówić i pisać?
  • przecież niedawno był bardzo wyczerpujący tekst o tu i chyba dość rzeczowo opisał cały mechanizm rynku.
rys. Dominik
Ale po chwili myślę sobie - hola, hola. Toż to test. Ktoś tu sprawdza legendarną już kreatywność erpegowca, który pod koszulą w kratę, za czarnymi binoklami i rozczochraną czupryną nosi kaganek wyobraźni. I to nie byle jakiej, bo tej z kategorii ułańskiej fantazji.

Tak więc rynek RPG w Polsce:
Nie będę stopniował, ani wybierał najlepszego, ale moje ulubione pod względem erpegowym rynki w Polsce to (kolejność przypadkowa):
  • rynek wrocławski,
  • rynek toruński,
  • rynek gdański.
Ale tu pomoże Wam wujek Google, no i zapewne popularność tych rynków jest na tyle spora, że bez problemu znajdziecie teksty źródłowe na ich temat.

rynek w Złotoryi
herb Złotoryi
Ja dziś opowiem o rynku, obok którego się wychowałem: tym w Złotoryi.

Śpieszę donieść, że wśród wielu sław (a jak na tak niewielkie miasto, można napisać że bardzo dużo), które stąpały po tamtejszym rynku, można wymienić wielu erpegowców:
Złotoryja to stare miasto - z prawami miejskimi od 1211 roku. Kopalnia złota - tak, tak, Baszta Kowalska, średniowieczne mury obronne, 3 stare kościoły. Ha, ha! prawdziwy klimaciarz, warhammerowiec znajdzie tu wiele inspiracji.

Fani systemów historycznych w Złotoryi mogą umieścić prawie każdą przygodę, bo a jakże:

  • walki o trzy wzgórza, niemieccy osadnicy przybywają w poszukiwaniu złota,
  • 1241 - górnicy z Goldberg (Aurum) śpieszą pomóc w bitwie pod Legnicą, z demonami z Mongolii,
  •  Oblegani Złotoryjanie, obrzucają mongolskich najeźdźców z wierzy kościoła wypiekanym w środku chlebem. Azjaci uznają, że oblężenie nie ma sensu, skoro dla obrońców jedzenie służy za amunicję, to próżno szukać wsparcia w głodzie,
  • 1427 - najazdy husytów,
  • 1522 - gimnazjum łacińskie powołane przez protestantów
I tak dalej. Zapraszam do podręczników historii po więcej. A jest tego dużo - zapewniam.

Kościół Narodzenia NMP
Ja opiszę patent na sesję, które zainspirował rynek złotoryjski a dokładnie Kościół Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Biblioteka łańcuchowa

Motywy historyczne można wygooglać, albo znaleźć w tekstach źródłowych. Ja skupię się bardziej na knifie fantasy.

Bibliotekę założył wielki mistyk Valentin Trozendorf, ale zamiast ksiąg zakuwał w łańcuchy naukowców. Wszystko za zgodą magistratu Goldberga.

Złapani, zakuci mędrcy poddawani byli szeregom rytuałów, aż w końcu ich wiedza przelewała się na ich skórę. Powstające tatuaże tworzyły rozdziały  rysunki, księgi, zabijając w końcu dawce. Ważne było odpowiednie utrzymywanie przy życiu naukowca, gdyż jego śmierć kończyła spisywanie, tatuowanie wiedzy.

Tak powstawały tomy i zwoje w bibliotece łańcuchowej. Kłopot polegał na tym, że dzieło odpięte od łańcucha stawało się nieczytelne i nic nie warte. Było wiadomo, że dzieła nie mogą opuścić Złotoryi. Postanowiono więc wybudować na miejscu gimnazjum.

Niektórym ze spętanych uczonych udawało się zakląć cząstkę siebie w demonicznych pismach. Czekają na okazję, by próbować przedostać się do ciała nieuważnego czytelnika.

Baszta Kowalska

Zapraszam do Złotoryi.

Tam jest na prawdę klimatyczny rynek RPG.

rynek (RPG) widok z wieży Kościoła NNMP w Złotoryi

8 komentarzy:

  1. Chyba najlepszy wpis tej edycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W Gdańsku nie ma rynku jako takiego. Tą funkcję pełniła historycznie ul. Długa, oraz nabrzeże wzdłuż motławy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Technicznie masz rację. O to właśnie miejsce w Gdańsku mi chodziło - bardzo urokliwe.

      Usuń
  3. I ja, ja te stąpałem po jakże erpegowym złotoryjskim rynku :)

    Fajnie, ze dorzuciłeś sympatyczny motyw, zamiast zakończyć na ironii adekwatnej do tematu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potwierdzam, potwierdzam. Ot zapomniałem.
      Dla tych co lubią łupać na tak zwanych wyjazdach, polecam miejscówkę - 7 km od Złotoryi - na noclegi i turlanie: http://www.grodziec.com/

      Usuń